
Prof. Bielecka pełni obowiązki dyrektora instytucji, po tym jak Ewa Iżykowska – Lipińska złożyła rezygnację ze stanowiska, jak podała w oficjalnym oświadczeniu, z powodów osobistych.
Na razie nowa szefowa Opery nie zdradza szczegółów dotyczących funkcjonowania instytucji, choć przedstawiła ogólne założenia.
– Znam od podstaw całe środowisko, serce Opery i Filharmonii Podlaskiej, bo od 15 lat prowadzę chór OiFP. Moim zadaniem będzie przede wszystkim scalenie całej społeczności artystycznej pracującej w tej instytucji. Stworzenie odrębnej tożsamości Opery, abyśmy nie powielali programów, które są grane na różnych scenach, tylko tworzyli własną koncepcję programową – mówiła prof. Violetta Bielecka.
Zgodnie z prawem prof. Bielecka obowiązki dyrektora mogłaby pełnić do czerwca 2022 roku, do zakończenia kolejnego sezonu artystycznego, jednak marszałek Artur Kosicki myśl, aby konkurs na szefa opery ogłosić w wakacje.
– Przede wszystkim należy zakończyć trwający sezon, on jest niezwykle trudny, prowadzony w pandemicznych warunkach. Dlatego chciałbym, żeby pani dyrektor doprowadziła do końca ten sezon i zaplanowała następny, 2021/2022. I nie wykluczam, że w wakacje ogłosimy konkurs, jednak to nic pewnego – dodawał marszałek Kosicki.
W Operze przeprowadzony został audyt, którego zakres rozszerzono, po tym, jak jedna z artystek podczas próby doznała kontuzji i nie miała podpisanej umowy z białostocka Operą. Wyniki kontroli mają być znane na początku stycznia przyszłego roku. (ea/mc)