
„Jest to śmieszne, niepoważne, a wręcz tragiczne” – tak podejście radnych PiS komentuje prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. Chodzi o zajęcia z „równego traktowania”, których wprowadzenie do szkół zapowiedział prezydent, a o które ostatnio pytali radni PiS.
Miejscy radni PiS dopytywali o zakres tych lekcji, sugerując, że prezydent pod płaszczykiem lekcji wychowania obywatelskiego, może chcieć wprowadzić edukację seksualną i promocję LGBT.
Tadeusz Truskolaski zachowaniem radnych PiS jest oburzony. Jak mówi jest to celowe działanie, które ma zastraszyć i podzielić mieszkańców.
– Lekcje mają być o szacunku człowieka do człowieka. Tylko tyle. Postawa radnych PiS pokazuje, że właściwie znowu jest przyzwolenie na tę mowę nienawiści – ocenia prezydent Tadeusz Truskolaski.
Prezydent zapowiedział wprowadzenie do placówek miejskich zajęć z „równego traktowania” po wydarzeniach z 20 lipca. Przez Białystok przeszedł wtedy pierwszy w historii miasta Marsz Równości. Kontrmanifestanci próbowali zablokować marsz, a jego uczestników obrzucili wyzwiskami, kamieniami, butelkami i petardami. Do tej pory policja ustaliła tożsamość ponad 140 osób, które wówczas złamały prawo. (mt/mc)