
Siedem zastępów straży pożarnej interweniowało w centrum Białegostoku, gdzie doszło do pożaru hostelu przy ul. Księdza Adama Abramowicza – w bezpośrednim sąsiedztwie kościoła św. Rocha.
Ogień pojawił się w pomieszczeniu na pierwszym piętrze budynku, najprawdopodobniej w składziku. Zanim został opanowany, strażacy ewakuowali trzy osoby, które znajdowały się na wyższej kondygnacji – sprowadzili je bezpiecznie po drabinie. Pozostałym osobom udało się opuścić hostel samodzielnie.
W wyniku pożaru jedna osoba została poszkodowana – podtruta dymem – i trafiła pod opiekę ratowników. Przyczyny wybuchu ognia nie są na razie znane.
To kolejna w ostatnich miesiącach akcja ratownicza w ścisłym centrum miasta, w którą zaangażowano znaczne siły straży pożarnej. Sprawą zajmują się teraz biegli i policja. (red.)