
Uniwersyteckie Centrum Przyrodnicze im. Prof. Andrzeja Myrchy w Białymstoku prezentuje wystawę „Potwory z głębin”, która przeniesie odwiedzających w świat oceanicznej fauny. Ekspozycja, składająca się z 60 modeli ryb i bezkręgowców morskich, zamieszkujących dno oceanu – miejsca, gdzie nie dociera światło, brakuje tlenu, a ciśnienie jest niewyobrażalnie wysokie.
Modele niczym żywe
– To wystawa wyjątkowa, bo można zobaczyć eksponaty, które nie tylko fascynują, ale i inspirują. Modele przedstawiają stworzenia żyjące w głębinach oceanów – od tych zamieszkujących umiarkowane głębokości, po te z najciemniejszych miejsc na Ziemi. Niektóre wyglądają tak niezwykle, że mogłyby być bohaterami filmów science-fiction – podkreślała podczas otwarcia dr Anna Matwiejuk, dyrektor Centrum.
Wśród prezentowanych „potworów” znajdziemy m.in.:
– wampirzycę piekielną,
– rybę z przezroczystą głową,
– meduzę parasolowatą,
– linofrynę drzewkowąsą,
– maszkarę futbolową,
– śmiertelnie niebezpieczną osę morską,
– meduzę Dumbo,
Wystawa to także okazja do zobaczenia najbrzydszej ryby świata czy „latającego” ślimaka, które na co dzień trudno sobie nawet wyobrazić.
Edukacja i fascynacja
„Potwory z głębin” to nie tylko spektakularne modele – wystawa ma charakter edukacyjny i popularyzatorski. Przybliża informacje o życiu w oceanach, uwzględniając trudne warunki panujące w głębinach oraz ich wpływ na niezwykłe adaptacje zwierząt.
– Wierzymy, że wystawa spełni marzenia zwiedzających o podróży do głębin oceanu i zainspiruje zarówno dzieci, jak i dorosłych – podkreślała dr Matwiejuk.
Wystawa trafiła do Białegostoku dzięki staraniom dyrekcji Uniwersyteckiego Centrum Przyrodniczego, a wcześniej można ją było oglądać na Uniwersytecie Jagiellońskim. „Potwory z głębin” możemy podziwiać w Uniwersyteckim Centrum Przyrodniczym w Białymstoku do końca 2025 roku.
Po wystawie oprowadziła nas dr. Anna Matwiejuk: