Na świecie jest wiele patentów na ten właśnie implant, ale dotychczas stosowane implanty odzwierciedlały anatomiczną budowę stawu skroniowo-żuchwowego, co powoduje uszkodzenie sztucznej panewki. Innowacyjność wynalazku naukowców z Politechniki Białostockiej ma to minimalizować.
– Sama konstrukcja implantu została zmodyfikowana – mówi dr inż. Piotr Borkowski z Instytutu Inżynierii Biomedycznej Wydziału Mechanicznego Politechniki Białostockiej. – Jest to implant odwrócony, czyli w miejscu głowy dotychczasowego implantu jest panewka, natomiast w miejscu panewki jest głowa. To pozwoliło na zwiększenie przekroju wkładki polietylenowej i w konsekwencji powinno to skutkować dłuższą trwałością implantu. Implant jest wykonany z materiałów biozgodnych, to znaczy z takich, które nie dają odczynów zapalnych w organizmie i tradycyjnie jest to polietylen wysokocząsteczkowy oraz stop tytanu.
Implant będzie dostosowany do każdego pacjenta, więc najpierw konieczna będzie tomografia komputerowa.
– To będzie uzależnione w głównej mierze od tego z jaką potrzebą pacjent musi się zmierzyć, to znaczy jaki ma ubytek, który chcemy zastąpić urządzeniem, które będzie przywracało funkcjonalność w okolicach żuchwy – tłumaczy dr inż. Roman Trochimczuk z Wydziału Elektrycznego Politechniki Białostockiej. – Dlatego tak istotne jest jakby skrojenie na wymiar takiego implantu, więc tu konieczna jest ścisła współpraca między lekarzem chirurgiem, który będzie prowadził pacjenta, a na inżynierami, którzy opracują szyte na miarę rozwiązanie.
Obaj naukowcy z Politechniki Białostockiej mają na swoim koncie opatentowane wynalazki. Patenty dr inż. Piotra Borkowskiego w większości związane są z rehabilitacją stawów dla dzieci i dorosłych. Natomiast dr inż. Roman Trochimczuk opatentował windę bezlinową oraz urządzenie do drenażu limfatycznego. (hk)
Z dr inż. Piotrem Borkowskim i dr inż. Romanem Trochimczukiem rozmawiała Hanna Kość: