
Wszystko zaczęło się od zatrzymania w pobliżu granicy samochodu kierowanego przez obywatela Holandii. Jak się okazało mężczyzna jechał po grupę cudzoziemców, która nielegalnie przekroczyła polsko-białoruską granicę.
W miejscu odbioru cudzoziemców zatrzymano 16 osób (14 obywateli Iraku, 1 obywatela Iranu i 1 obywatelkę Kongo). Kobieta powiedziała, że jest w ciąży i że źle się czuje. Pogranicznicy wezwali karetkę, która zabrała cudzoziemkę do szpitala w Sokółce. Kilka godzin później kobieta urodziła córeczkę, wcześniaka. Stan ogólny dziecka jest dobry.
Pogranicznicy ustalili, że 24-latka z Konga przez ostatnie lata mieszkała w Moskwie i dobrze posługuje się językiem rosyjskim. Nie było z nią jej partnera.
Gdyby funkcjonariuszom nie udało się namierzyć organizatora przerzutu na czas najprawdopodobniej całe zdarzenie zakończyłoby się tragicznie. (mt)