
Jeszcze w poniedziałek (24.94) było bardzo ciepło, ale najbliższe dni będą chłodne, deszczowe nawet z przymrozkami; do piątku temperatura nie będzie wyższa niż 10-12 stopni Celsjusza – mówi Michał Folwarski, dyżurny synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Dopiero od najbliższej soboty pogoda się poprawi, ma być 14-15 stopni na plusie, trochę opadów. – Ale warto mieć przy sobie cieplejsze ubrania, na t-shirty będzie jeszcze za chłodno. Te skoki temperatur, które odczuwamy, gdy jednego dnia jest 20 stopni, a drugiego już 10 stopni chłodniej, to normalne zjawiska o tej porze roku – dodaje Michał Folwarski.
A co czeka nas latem? Synoptycy nie chcą jeszcze prognozować pogody na wakacje. To odległy termin, a aura zmienia się zbyt dynamicznie. (at)