„Niestety, po raz kolejny popełniliśmy błąd przy stałym fragmencie gry. To jest na dzisiaj nasz największy mankament” – tak komentuje przegraną Jagiellonii Białystok z Wisłą Płock (0:3) trener żółto – czerwonych Ireneusz Mamrot.
– Tracimy bramki po stałych fragmentach gry. Gubimy krycie, tak dzisiaj straciliśmy dwa gole. O trzeciej nie będę za dużo mówił. To był błąd indywidualny, nie ma co do tego wracać. Nie można spuszczać głów, wynik 1:0 można spokojnie odrobić, było dużo minut do końca spotkania, jednak tu zawiedliśmy, nie ma co ukrywać. Po tej bramce było widać, że zespół na to wszystko bardzo źle zareagował. Nasza sytuacja robi się trudna i trzeba to sobie otwarcie powiedzieć (…) nie można udawać, że nic się nie dzieje, bo na pewno jest problem i trzeba go jak najszybciej rozwiązać – mówił Ireneusz Mamrot.
Obecnie Jagiellonia zajmuje 13 miejsce w tabeli ekstraklasy. (ea)