Jagiellonia Białystok pokonała na własnym stadionie ŁKS Łódź 2:0. Od pierwszego gwizdka, przy Słonecznej toczył się ciekawy, zacięty mecz z sytuacjami bramkowymi po obu stronach.
Podopieczni Ireneusza Mamrota musieli stanąć na wysokości zadania i zdobyć trzy punkty by nie stracić dystansu do ligowej czołówki. Jaga grała bez kontuzjowanych Bartosza Bidy, Wojciecha Błyszko, Mikołaja Nawrockiego i Karola Struskiego, ale za to z wracającym po pauzie za kartki Martinem Pospisilem. Mimo, że spotkanie było wyrównane, to gole padły dopiero w drugiej części spotkania. I to dwie bramki dla gospodarzy. Punkty dla Jagiellonii zdobyli Bartosz Kwiecień i Patryk Klimala.
– Myślę, że możemy być zadowoleni zarówno z wyniku, jak i z samej gry. Jak na polską Ekstraklasę, mecz stał na bardzo dobrym poziomie. Dwie drużyny zagrały bardzo dobrze – powiedział po wygranej z ŁKS-em Łódź (2:0) trener Ireneusz Mamrot.
Kolejny mecz żółto – czerwoni rozegrają na wyjeździe z Piastem Gliwice. Początek o 20.30 w najbliższy piątek (8.11). (ea/mc)