Doktor nauk humanistycznych w Politechnice Białostockiej. Tytuł ten uzyskała mgr Monika Śleszyńska ze Studium Języków Obcych. Tematem jej pracy było włączenie do kursu językowego doktorantów nowego elementu – uproszczonego języka angielskiego.
Monika Śleszyńska uzyskała tytuł doktor na Wydziale Anglistyki na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Inspiracją do napisania pracy było zamiłowania jej do tzw. języka prostego. W swojej pracy doktorskiej udowadnia, że prosty język może, a nawet powinien być obecny także w świcie naukowym.
– Dosyć często spotykałem się z tekstami naukowymi, czy były to abstrakty, krótsze formy takiego tekstu czy artykuły naukowe, które były pisane dość skomplikowanym językiem. Zainspirowała mnie książka pani profesor Anne Green, która napisała taki poradnik dotyczący włączenia prostego języka do tekstów naukowych, wydawał mi się przekonywający i zaczęłam ten temat zgłębiać i stąd po kilku latach działań dydaktycznych, działań też eksploracyjnych, moja praca naukowa – podkreśla dr Monika Śleszyńska ze Studium Języków Obcych Politechniki Białostockiej.
Dr Monika Śleszyńska potwierdziła w swojej pracy stawianą tezę, że proste formy języka angielskiego powinny być elementem programu językowego w szkołach doktorskich. Wykazuje, że proste formy językowe nie tylko podnoszą umiejętności językowe młodych naukowców, ale też przyczynia się do ich lepszej jakości językowej.
Jednocześnie Śleszyńska zauważa, że nie jest jej trudno się odnaleźć jako humanistce na uczelni technicznej, jaką jest Politechnika Białostocka. Podkreśla, że jej spojrzenie i tłumaczenie artykułów czy prac naukowych o charakterze technicznym cechuje nowe, czasem odkrywcze spojrzenie.
– Bycie humanizmem na takiej uczelni jest bardzo przydatne, ponieważ daje dystans do treści specjalistycznych, które czytam. Jako taki outsider, powiedzmy, patrzę na te teksty z trochę innej perspektywy, doszukuję się pewnych logicznych połączeń między pewnymi kwestiami. W obcym języku zawsze może to być trudne i zadaję pytanie, co chciałaś przez to powiedzieć, a co to miało oznaczać, czy można to zrobić troszkę prościej, czy można to zrobić troszkę inaczej – mówi dr Monika Śleszyńska i dodaje – wydaje mi się, że to jest taki atut, taki walor tego, że ja potrafię zerknąć na te teksty specjalistyczne z takim świeżym spojrzeniem i jako osoba, która wie, co można w języku angielskim poprawić, by ten tekst był bardziej zrozumiały.
Badanie przedstawione w pracy doktor Moniki Śleszyńskiej określane jest jako pionierskie i może zainteresować badaczy zajmujących się kwestią pisania tekstów naukowych w języku angielskim oraz wykładowców językowych w szkołach doktorskich. (ew)
Rozmowa Ernesta Wójcika z dr Monika Śleszyńska ze Studium Języków Obcych Politechniki Białostockiej: