– Po nocnych opadach śniegu, stan ulic jest niezadowalający pomimo 46 pługopiaskarek w akcji. Inspektorzy miejscy robią stosowną dokumentację i skierujemy wnioski o ukaranie firmy odpowiedzialnej za odśnieżanie ulic – poinformował rano na Twiterze Tadeusz Truskolaski.
Po południu magistrat wydał komunikat w tej sprawie, w którym potwierdził, że na ulice Białegostoku wyjechało dziś mniej pojazdów odśnieżających
– Z monitoringu GPS wynika, że liczba pojazdów biorących udział w akcji jest mniejsza niż zawarta w umowach (w akcji powinien brać udział cały dostępny sprzęt: 36 pługo-posypywarek, 18 pługów i 24 ciągniki). Wykonawcy tłumaczą się licznymi awariami sprzętu. Wyjaśniamy to. Jednocześnie trwa kontrola bazy wykonawców – sprawdzamy stan techniczny pojazdów pozostających w bazie, zapasy soli drogowej i piasku oraz liczby kierowców biorących udział w akcji – informuje Agnieszka Błachowska z Departamentu Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku.
Po kontroli urzędnicy mają przygotować i przekazać wykonawcom protokoły. Na ustosunkowanie się do uwag magistratu firmy będą miały dobę. Dopiero później zostanie podjęta decyzja o ewentualnym naliczeniu kar za niewłaściwą realizację umów. Może być to nawet kilkaset tysięcy złotych.
W budżecie Białegostoku na zimowe oczyszczanie miasta zabezpieczono 12 mln złotych. (mt/mc)