Policjanci z Białegostoku zatrzymali 26-latka podejrzanego o oszustwo metodą „na wnuczka”. Mężczyzna od oszukanych seniorów odbierał pieniądze.
Do dwóch zdarzeń doszło 3 grudnia. W pierwszym przypadku do pokrzywdzonego zadzwonił mężczyzna, podając się za jego syna. Twierdził, że spowodował śmiertelny wypadek drogowy. Mężczyzna prosił o pieniądze, aby uniknąć więzienia. Następnie przekazał telefon drugiemu z oszustów, który z kolei podając się za policjanta potwierdził wcześniejszą informację.
Scenariusz drugiego oszustwa miał podobny charakter. Do pokrzywdzonej bezpośrednio zadzwonił oszust podający się za policjanta. Mężczyzna twierdził, że córka rozmówczyni spowodowała wypadek drogowy i potrzebuje pieniędzy na zadośćuczynienie pokrzywdzonym. W obu przypadkach po pieniądze do seniorów zgłosił się mężczyzna, który w sumie odebrał ponad 95 tys. złotych. Podejrzany usłyszał już zarzuty. Decyzją sądu najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.
W tym roku na terenie województwa podlaskiego doszło do 270 usiłowań oszustw metodą na „wnuczka”. W 33 przypadkach przestępcom udało się oszukać pokrzywdzonych na łączną kwotę blisko miliona złotych. Podlascy policjanci zatrzymali w sumie 15 osób. (mt/mc)