Zaliczane do klasyki repertuaru operetkowego dzieło z 1905 roku opowiada o perypetiach tytułowej wdówki – Hanny, obywatelki wymyślonego księstwa, bajecznie bogatej, dzięki spadkowi po mężu – bankierze. Tłem dla wydarzeń jest wielkie uczucie, intrygi oraz pieniądze.
– To będzie „Wesoła wdówka”, na którą czekamy, czyli do której tęsknimy i tak naprawdę to jest zadanie i wyzwanie, które zostało przede mną postawione, jako przed reżyserem. Spektakl łączy w sobie różne style, konwencje, powraca do tradycji operetki, która powoli zatraca się w Polsce. Zbudowaliśmy magiczny świat, do tego mamy multimedia, które wprowadzają nowoczesność, ale łączą się też z tradycją. Zachowujemy te wszystkie zasady operetki, które mówią normalnym językiem do ludzi o ludziach – mówił reżyser Michał Znaniecki.
Po premierze, „Wesoła wdówka” będzie grana w kolejne cztery weekendy października. (ea)
Relację z próby medialnej „Wesołej wdówki” przygotowała Ewelina Andrzejewska: