
Waldemar Baks miał zaledwie 13 lat, gdy wybuchła wojna, a 19 gdy dobiegła końca. W tym czasie skrupulatnie prowadził swoje zapiski, dokumentując codzienne życie pod okupacją. Pamiętniki które trafiły do Mediateki CLZ dzięki córce autora, Lucynie Matuszkiewicz, to nie tylko osobista relacja z tamtego okresu, ale również świadectwo tego, jak wojna stopniowo przenikała do pozornie normalnej codzienności.
Na wystawie zaprezentowane zostaną fragmenty pamiętników oraz bogata kolekcja fotografii i dokumentów z prywatnego archiwum rodziny Baksa. Ekspozycja pokazuje, jak młody chłopak najpierw zajmował się szkołą i zabawą, a później wchodząc w dorosłość, musiał zmierzyć się z brutalną rzeczywistością – rewizjami, patrolami, aresztowaniami i wywózkami.
– Waldemar w momencie wybuchu II wojny światowej był jeszcze Waldkiem. Cały okres dorastania przypadł na ten moment: skończył szkołę, zaczął pracę, miał pierwsze miłości. To było bardzo uderzające, pokazywało jak wiele musi się zmienić, żeby wiele się nie zmieniło. To miasto funkcjonowało (kawiarnie, kina i sklepy), oczywiście na innych, dużo trudniejszych zasadach. Życie towarzyskie było bogate w tym czasie. – mówił Mariusz Biecik, organizator wystawy.
Wystawa to nie tylko okazja do refleksji nad wojennymi losami Białegostoku, ale także szansa na poznanie historii z perspektywy jednostki – mikrohistorii, która wprowadza widza w emocje i przeżycia osób doświadczających wojny na co dzień.
Warto dodać, że dzienniki Waldemara Baksa zostały wydane przez Białostocki Ośrodek Kultury w 2023 roku jako książka „Pamiętnik z dorastania. Wojenne wspomnienia z lat 1939-1944”. Publikację można nabyć w kasie Centrum im. Ludwika Zamenhofa. (hp)