Jagiellonię czeka wyjazdowa konfrontacja z Cracovią. W niedzielę (31.05) piłkarze pojawią się na boisku po blisko trzymiesięcznej przerwie, a zagrają przy pustych trybunach.
– Jak dotąd wszystko przebiega pomyślnie. Nastrój i przygotowania są dobre. Czekamy na niedzielę – mówi trener Jagi Iwajło Petew.
Podczas meczu z Cracovią pięciu zawodników Jagi będzie musiało uważać na wykluczający kartonik. To: Bartosz Bida, Przemysław Mystkowski i Dawid Szymonowicz, którzy zgromadzili po trzy żółte kartki. Ostrożnie grać będą musieli także Martin Pospisil i Taras Romanczuk, którzy zebrali jak dotąd najwięcej napomnień w tym sezonie – po siedem. Kolejna kara będzie zatem skutkować wykluczeniem.
– Myślę, że pierwsze kolejki to będzie troszeczkę ruletka. Nie wiadomo, czego można się spodziewać po drużynach. My też nie wiemy, czego spodziewać się po sobie. Nie graliśmy żadnego meczu kontrolnego, tylko jakieś wewnętrzne gierki między sobą. Wiadomo, że to nie jest to samo, także zobaczymy. Cracovia jest drużyną, z którą zawsze gra się ciężko. Nieważne, czy u siebie czy na wyjeździe jest bardzo solidna. Dobra drużyna, więc sami jesteśmy ciekawi czy podołamy. Nastroje są dobre i jedziemy tam pełni optymizmu – mówi Ariel Borysiuk.
Początek meczu o 15.00.
Od 19 czerwca kibice będą mogli wrócić na stadiony. Jak poinformował w piątek (29.05) premier Mateusz Morawiecki kibice będą mogli zająć do 25 proc. miejsc na stadionach. W meczach będą uczestniczyć tylko fani drużyny, która rozgrywa mecz u siebie. Bilety sprzedawane będą tylko przez internet. (mt/mc)