
Rozpoczął się listopad a razem z nim akcja profilaktyczna „Movember”, czyli „wąstopad”. Nazwa kampanii pochodzi od dwóch angielskich słów: „moustache” – wąsy i „november” – listopad.
To akcja społeczna, która ma zwrócić uwagę na problem raka prostaty i jądra u mężczyzn oraz promować profilaktykę tych nowotworów. Aby zwrócić uwagę na ten problem, w listopadzie mężczyźni zapuszczają wąsy. Białystok również włączył się w te akcję. Lekarze Białostockiego Centrum Onkologii zgolili brody i podkreślili wąsy.
– Ogoliłem się pierwszy raz od siedmiu lat, ale w słusznej sprawie, w szczytnym celu, także z dumą będę nosił ten wąs przez cały listopad. Myślę, że będzie wzbudzał zainteresowanie. Mam nadzieję, że dzięki temu, jak najwięcej mężczyzn, którzy faktycznie mają problemy zdrowotne i cały czas wstydzą się przyjść do lekarza, że po prostu ujawnią się i zaczną się badać, bo to jest główny cel tej akcji – przekonywał lekarz Rafał Maksim z Białostockiego Centrum Onkologii.
Kierownik Zakładu Radioterapii Białostockiego dr n.med. Tomasz Filipowski podkreśla, że najważniejsze jest, aby mężczyźni mieli świadomość tych nowotworów oraz że wczesne wykrycie może uratować im życie.
–Najważniejsze to mieć świadomość, nam tej świadomości często brakuje, więc panowie w tym okresie jesienno – zimowym powinni pamiętać o tym, żeby się badać pod prysznicem, że należy sprawdzać sobie jądra. Zobaczyć czy nie występują na nich jakieś nierówności, gródki, czy któreś bardziej nie boli, czy nie jest większe. Szczególnie powinni to robić mężczyźni między 14 a 34 rokiem życia, bo oni są najbardziej narażeni na zachorowanie na nowotwór jądra. Natomiast panowie po 45 roku życia najczęściej zapadają na raka prostaty, ale odnotowujemy dość dużą wykrywalność tego nowotworu – dodawał dr n.med.Filipowski.
Mężczyźni, którzy zobaczą u siebie te niepokojące objawy, powinni zgłosić się do lekarza pierwszego kontaktu, urologa, bądź od razu do onkologa. (ea/mc)