Choroba Alzheimera, Parkinsona, stwardnienie rozsiane, padaczka, udar mózgu czy migreny – to choroby neurologiczne, z którymi 1/3 społeczeństwa w Polsce się boryka. O problemach w tej dziedzinie medycyny będą rozmawiać uczestnicy 25. Zjazdu Polskiego Towarzystwa Neurologicznego, który w środę (11.09) rozpoczyna się w Białymstoku.
To największe dla środowiska polskich neurologów wydarzenie, na które przyjedzie 1500 lekarzy.
– Dwa główne problemy, to jest niedobór kadry medycznej, myślimy tutaj o neurologach i o pielęgniarkach. W naszym województwie też widzimy te problemy, np. w Zambrowie, gdzie oddział nie mógł ruszyć, ponieważ nie miał w nim kto pracować, w końcu udało się zatrudnić trzech lekarzy, ale trzech lekarzy nie jest w stanie poprowadzić 30 łóżkowego oddziału, więc muszą być wspomagani i deżurantami z zewnątrz. Otwarcie oddziału w Zambrowie osłabiło oddział w Łomży – mówi prof. Alina Kołakowska, prezes Polskiego Towarzystwa Neurologicznego, zastępca kierownika Kliniki Neurologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku oraz konsultant wojewódzki w tej dziedzinie.
Wczoraj opublikowano raport „Neurologia w Polsce. Stan obecny i perspektywa rozwoju”, w którym widać m.in. że spada ilość zwolnień i rent z powodu chorób neurologicznych.
– Znaczy to, że coraz lepiej my potrafimy leczyć chorych neurologicznie, że neurologia potrafi leczyć, że ma leki. W ciągu ostatnich trzech lat zostały zrefundowane w naszym kraju 33 nowe leki, które są dostępne dla pacjentów, to jest dużo, czyli widzimy, że warto inwestować w neurologię – dodaje prof. Alina Kołakowska.
Zjazd Polskiego Towarzystwa Neurologicznego potrwa w Białymstoku do soboty (14.09). Wezmą w nim udział polscy lekarze, jak również wiceminister zdrowia dr Wojciech Konieczny oraz specjaliści ze Stanów Zjednoczonych, Holandii czy Litwy. (hk)