Już piątą dobę trwa gaszenie pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym. W końcu można powiedzieć, że jest lepiej, bo ogień się nie rozprzestrzenia. Przynajmniej na razie.
Akcja prowadzona jest z lądu i powietrza. Wodę zrzucają samoloty gaśnicze i śmigłowce. W czwartek (23.04) wykonano ponad 200 nalotów. Strażacy dogaszają zaś palące się miejsca z ziemi. Od niedzieli (19.04) spłonęło już 10 procent powierzchni Parku.
– Pożar nadal nie przekracza sumarycznego obszaru niecałych 6 tys. hektarów. Występują jednak jeszcze pewne ogniska pożaru na odcinku Grzędy-Kanał Woźnawiejski-Kuligi. Najwięcej ognisk pożaru występuje na obszarze Lasku Wroceńskiego i tam też zostało skierowanych najwięcej sił i środków. Tam też planowane jest wykonywanie dzisiaj zrzutów wody z powietrza przy użyciu samolotów i helikoptera. Został uruchomiony bliższy punkt tankowania samolotów wodą aby działania gaśnicze z powietrza były intensywniejsze i skuteczniejsze. Planowane jest także uruchomienie drugiego śmigłowca z Torunia – informuje Komenda Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku.
Akcję gaśniczą wspomagają dwa policyjne śmigłowce. Z pokładu blackhawka koordynowane są loty pozostałych maszyn. Piloci policyjnego śmigłowca między innymi naprowadzają samoloty gaśnicze. Na pokładzie policyjnego blackhawka znajduje się również strażak, który ocenia zagrożenie w danym rejonie Biebrzańskiego Parku Narodowego. Druga policyjna maszyna marki bell wyposażona jest w kamerę termowizyjną, dzięki której można dostrzec to czego nie widać gołym okiem.
W działaniach gaśniczych jest zaangażowanych 61 zastępów, ok. 350 ratowników, w tym ponad 282 strażaków PSP, około 72 strażaków z lokalnych jednostek OSP i 50 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej oraz lokalna społeczność i organizacje społeczne.
BPN zapewnia, że są pieniądze na akcję gaśniczą. Wszystkie działania finansuje rząd. Dalej jednak trwają zbiórki pieniędzy na oficjalne konto Parku. Już udało się zebrać ponad 2,5 mln złotych. Wszystkie zebrane środki trafią do jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych. Wpłat można dokonywać na BANK BGK 31 1130 1059 0017 3397 2620 0016 tytułem: „darowizna pożar 2020”.
Dalej też trwają zbiórki internetowe – na portalach siepomaga.pl i zrzutka.pl. W sumie zebrano tam ponad 1 mln złotych.
W akcję pomocy włączyła się także Politechnika Białostocka, która rozpoczęła zbiórkę pieniędzy na ratowanie, leczenie i rehabilitację biebrzańskich zwierząt. Pomóc można tutaj. (mt/mc)