
Trener żółto – czerwonych Ireneusz Mamrot przed spotkaniem z „Pasami” dokonał kilku zmian w składzie, w porównaniu do meczu z Górnikiem Zabrze. Na ławce rezerwowych usiedli Xavier Dziekoński i Bogdan Tiru, natomiast Dani Quintana i kontuzjowany Michał Pazdan znaleźli się poza kadrą.
Po raz pierwszy w wyjściowym składzie znalazł się sprowadzony latem z Odry Opole Kacper Tabiś, natomiast Pavels Steinbors rozegrał pierwszy mecz w nowym sezonie.
Mimo, że piłkarze Jagielloni stwarzali sytuacja podczas meczu z Cracovią, to byli mniej skuteczni.
– Nie brakowało sytuacji do zdobycia bramki. Jesus Imaz nie trafił raz w bramkę, strzał Fedora Cernycha obronił Hrosso. Z samej gry z drugiej połowy nie możemy być niezadowoleni.(…) Musimy myśleć przede wszystkim o tym, jak zdobyć bramkę, a nie jak jej nie stracić. Mimo że Cracovia była dobrze zorganizowana, potrafiliśmy stwarzać sytuacje – powiedział trener Jagiellonii Ireneusz Mamrot.
Trener Cracovii Michał Probierz przyznaje, że najważniejsze, że jego drużyna wygrała mecz.
– Nie tak wyobrażaliśmy sobie ostatnie mecze wyjazdowe, w których nie strzeliliśmy gola i nie zdobyliśmy punktów. Byliśmy w bardzo trudnej sytuacji grając z zespołem, który miał bardzo dużo pewności siebie – powiedział szkoleniowiec Cracovii Michał Probierz.
Obecnie Jagiellonia jest na 7 miejscu w tabeli ekstraklasy. (ea)