Swoje poprzednie spotkanie ligowe, z Rakowem Częstochowa, Jagiellończycy przegrali 1:2. W tamtym starciu Taras Romanczuk został ukarany żółtą kartką. Dla naszego kapitana była to ósma żółta kartka w sezonie, dlatego zabraknie go w meczu z Miedzią Legnica. Na boisku będzie mógł pojawić się Mateusz Skrzypczak, który pauzował w ostatnim spotkaniu.
– Mecz z Miedzią jest dla nas bardzo ważny, gramy z zespołem walczącym o utrzymanie, który ostatnio przegrał w Lubinie z Zagłębiem. Zdajemy sobie sprawę, że gospodarze będą wyjątkowo zdeterminowani. My jednak jedziemy tam po wygraną. Wiemy jak wygląda nasza statystyka wyjazdowa i to nas uwiera. Chcemy to zmienić w niedzielę, aby wrócić z wygraną. Wiemy jak chcemy zagrać. Sytuacja zdrowotna przed tym meczem poprawiła się. Co prawda pojedziemy do Legnicy bez pauzującego Tarasa i kontuzjowanego Łaskiego, ale pozostali są głodni wygranej i gry. Mam pomysł na ten mecz, ale o tym, kto zagra w wyjściowej jedenastce decydują cotygodniowa praca. Mam kilka znaków zapytania, dlatego czekam na kolejne treningi. Nasze mecze pokazały, jak wiele mogą dać zmiennicy – analizuje szkoleniowiec.
Jagiellonia zajmuje w tabeli 14. miejsce, Miedź jest ostatnia. (mt)