
Mecz Jaga kończyła w dziesięcioosobowym składzie. Nene zszedł z boiska za czerwoną kartkę, którą otrzymał po dwóch żółtych.
To było widowisko okraszone czterema bramkami i dużą liczbą sytuacji.
– Nie ustrzegliśmy się błędów, po których straciliśmy bramki. Nie ustrzegliśmy się błędów, po których przeciwnik miał swoje okazje. Kończyliśmy mecz w trudniejszych warunkach. Graliśmy w dziesiątkę, co było dla nas mniej sprzyjające, jeśli chodzi o rezultat końcowy. Przyjechaliśmy tutaj zwyciężyć, ale szanujemy ten punkt, bo był on wywalczony w trudniejszych okolicznościach. Tym bardziej, że przegrywaliśmy przez fragment meczu i musieliśmy ten wynik gonić – mówił po spotkaniu Maciej Stolarczyk, trener Jagiellonii Białystok.
Aktualnie Duma Podlasia z 18 punktami zajmuje 9. pozycję w tabeli.
Następny mecz Jagiellonia Białystok zagra na swoim boisku. W sobotę (29.10) przeciwnikiem Jagi będzie Legia Warszawa. Początek spotkania o 17:30. (hk)