
Białostocki „Mechaniak” jest drugą szkołą w Polsce i pierwszą w regionie, która ma do nauki pojazd elektryczny.
– To wy uczniowie będziecie przede wszystkim korzystać z samochodu i ze stacji ładowania pojazdów, ponieważ będziecie uczyć się na tym samochodzie nowoczesnych technologii; ćwiczyć naprawę, eksploatację – mówiła dyrektor ZSM Małgorzata Kleszczewska.
W Białymstoku jest obecnie ponad 80 samochodów elektrycznych – 82 osobowe i 3 ciężarowe.
– Elektromobilność idzie do nas wielkimi krokami. Chcemy dbać o nasze środowisko. Na razie w Białymstoku nie ma za dużo tych pojazdów elektrycznych. To jest jeszcze sam początek, a samochodów w Białymstoku jest ponad 170 tysięcy. Jest to dopiero maleńka kropelka na tej mapie motoryzacyjnej, ale jest to kierunek, w którym się będziemy posuwać i dlatego chcemy żebyście kształcili się właśnie już w sposób nowoczesny – dodawał prezydent Białegostoku, Tadeusz Truskolaski.
Stacja ładowania samochodów elektrycznych to realizacja projektu z Budżetu Obywatelskiego. Pomysł jej utworzenia poparło 800 osób. Wartość projektu to ok. 36 tys. złotych. Z kolei koszt zakup samochodu to 78,5 tys. złotych. (mt/mc)