Marek Kietliński dyrektor Archiwum Państwowego w Białymstoku uważa, że to są wstrząsające świadectwa najmłodszego pokolenia.
– To są historyczne rysunki polskich dzieci z 1946 roku, a więc bardzo blisko zakończenia wojny. Te rysunki są z opisem ich przeżyć. Przeżyć z II Wojny Światowej, ze strasznej okupacji niemieckiej. Obok są zestawione rysunki ukraińskich dzieci, związane z wojną, która toczy się aktualnie w Ukrainie od 24 lutego 2022 roku – mówi dyrektor.
Rysunki polskich dzieci zostały wybrane głównie ze zbioru prac przechowywanych w Archiwum Akt Nowych w Warszawie, w zespole Ministerstwa Oświaty z lat 1945–1966. Natomiast rysunki ukraińskich dzieci to współczesne prace plastyczne związane z obecnie toczącą się w Ukrainie wojną, gromadzone na portalu Mom I see war, czyli Mamo widziałem wojnę. Strona została stworzona, aby pokazać wojnę oczami dzieci Ukrainy.
Celem wystawy jest pokazanie przeżyć dzieci, którym przyszło żyć w tragicznych warunkach wojny.
– Rysunki dzieli ogromny dystans czasowy, ponad 80 lat, a w swojej wymowie praktycznie się nie różnią. Wszędzie jest groza, niebezpieczeństwo i okrucieństwo wojny. Z jednej strony widzimy niemieckie bombowce, które bombardują polskie miasta we wrześniu 1939 roku, a z drugiej strony widzimy rysunki rosyjskich czołgów, które strzelają do bloków i mieszkań w 2022 roku – dodaje Marek Kietliński.
Wystawa powstała w ramach polsko-ukraińskiego projektu Archiwów Państwowych i inicjatywy „Mom I see war”. Mottem projektu są słowa Janusza Korczaka: „Dziecko nie jest żołnierzem, nie broni ojczyzny, choć z nią cierpi”.
Wystawę „Mamo, ja nie chcę wojny!” można zobaczyć w Archiwum Państwowym w Białymstoku przy ulicy Mickiewicza 101 do końca października. Wstęp jest wolny. (hk)