Podczas prac przy instalacji sanitarnej w okolicach Pałacu Branickich przypadkowo odkryto fundamenty XVIII-wiecznych budynków, mogą to być fragmenty oranżerii i domu ogrodnika. Oba budynki, które były częścią kompleksu pałacowego, zostały rozebrane w XIX wieku.
Podlaski konserwator zabytków, oraz kierownik Pracowni Technicznego Wspomagania Projektowania na Wydziale Architektury prof. Adam Musiuk, wydał decyzję o natychmiastowym wstrzymaniu prac w tym miejscu, podkreślając wagę znaleziska. Jak zaznaczył, to niezwykle cenne odkrycie, które pozwala lepiej poznać historię jednego z najważniejszych zabytków w regionie.
– Myślę, że jest to najważniejsze odkrycie w tym roku, dlatego że odsłania nam się nieznana historia Białegostoku. Obiekty, o których mówię – my tylko mamy zapisy, że one istniały. Natomiast w tej chwili trafiliśmy na ich takie realne ślady. Odkrycia pozwolą na to, aby spojrzeć na Pałac Branickich jak na cały kompleks – mówi Adam Musiuk.
Podlascy archeolodzy mają teraz miesiąc na dokładne zbadanie pozostałości murów. Kompleks pałacowy Branickich, obejmujący około 10 hektarów, słynie ze swojego historycznego parku, który jest największą częścią założenia.
To odkrycie rzuca nowe światło na przeszłość Białegostoku i bogactwo architektoniczne dawnego kompleksu pałacowego. (pc)