
– Poprosiliśmy naszych małych odwiedzających o to, żeby powiedzieli nam swoimi słowami, co rozumieją przez różnego rodzaju terminy wojskowe, typu: armia,wojsko, dowódca. Tak, abyśmy wydając tę publikację mogli dotrzeć do nich z ich prostym przekazem. Jednocześnie wiele dzieci stworzyło piękne rysunki, które również w tej publikacji się znalazły i w ten sposób właśnie powstała „Dziecięca Encyklopedia Wojskowości” – mówi Tomasz Czyżewski z Muzeum Wojska w Białymstoku.
W encyklopedii znajdziemy też zadania do wykonania.
– To jest encyklopedia, śmiechem żartem można powiedzieć, do zniszczenia. Wiele jest w niej elementów, które można wyciąć, wyrwać, pokolorować. Są tutaj zadania stworzone przez naszych edukatorów, wspaniałą grupę ludzi, którzy naprawdę włożyli dużo pracy, żeby przygotować takie zajęcia, które można samemu wykonywać w domu czy w szkole. To nie jest zwykła publikacja, z której można się czegoś ciekawego dowiedzieć, ale również można też coś przeżyć realizując zadania – dodaje Tomasz Czyżewski.
Publikacja jest darmowa, ale unikatowa. Wydawnictwo ukazało się w nakładzie liczącym jedynie 200 sztuk. (mt/mc)