
To wyjątkowy dzień dla chrześcijan – zarówno wiernych Kościoła katolickiego, jak i Cerkwi prawosławnej. Wielki Czwartek, przypadający dziś (17.04), jest wspomnieniem ustanowienia sakramentu Eucharystii i kapłaństwa. W tym roku święta Wielkanocne oba wyznania obchodzą w tym samym czasie – taka zbieżność zdarza się rzadko. Poprzednio miała miejsce w 2017 roku, a następna nastąpi dopiero za trzy lata.
W Kościele katolickim poranna msza krzyżma – sprawowana m.in. w katedrze białostockiej – zgromadziła biskupów i kapłanów archidiecezji. W trakcie liturgii odnowili oni przyrzeczenia kapłańskie, a metropolita białostocki abp Józef Guzdek poświęcił oleje używane w sakramentach chrztu, bierzmowania i namaszczenia chorych.
W godzinach wieczornych we wszystkich parafiach odprawiane będą uroczyste Msze Wieczerzy Pańskiej. Na zakończenie liturgii Najświętszy Sakrament zostanie przeniesiony do tzw. ciemnicy – miejsca adoracji, które symbolizuje uwięzienie Chrystusa przed męką.
W Cerkwi prawosławnej Wielki Czwartek również upamiętnia ustanowienie Eucharystii. Dzień rozpoczął się liturgią św. Bazylego Wielkiego, podczas której przygotowano święte dary dla chorych. Wierni gromadzą się dziś wieczorem na jutrzniach Wielkiego Piątku – czytanych będzie dwanaście fragmentów Ewangelii opisujących mękę i śmierć Jezusa. Wierni uczestniczą w nabożeństwach z zapalonymi świecami.
Triduum Paschalne, które dziś się rozpoczyna, to dla chrześcijan czas największej duchowej koncentracji – prowadzi przez Wielki Piątek i Wielką Sobotę do radości Zmartwychwstania. W Białymstoku wspólne przeżywanie tych dni ma szczególne znaczenie – w mieście ściśle współistnieją dwie największe wspólnoty wyznaniowe, katolicka i prawosławna. (red.)