Są tam maty wyznaczające ulice, sygnalizacja świetlna i mini znaki drogowe. Ponadto jest trenażer czasu i różne symulatory np. roweru, przejścia dla pieszych czy zderzeń.
– Wszystko po to, by młodzi ludzie uczący się w tych naszych szkołach podstawowych, mogli zdobyć wiedzę z zakresu tego jak poruszać się na drodze, jak bezpiecznie przechodzić przez przejścia dla pieszych. Cieszymy się, że dostaliśmy na to dofinansowanie, a najbardziej cieszy nas to, że szkoły korzystają z tego sprzętu po to by młodzi ludzie mieli jak największą wiedzę w tym zakresie – mówi Rafał Rudnicki, wiceprezydent Białegostoku.
Uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 19 w Białymstoku podkreślają, że jest to ciekawa propozycja do nauki.
– To naprawdę dobry projekt dla dzieci i frajda, i nauka. To może nam to pomóc w nauce przykładowo znaków lub ogólnie po której stronie mamy jeździć. Też osoby, które nie mają karty rowerowej, to może być im łatwiej zdać – mówi jeden z uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 19 w Białymstoku.
Łączna wartość realizacji miasteczek ruchu drogowego w Białymstoku to ponad 850 tys. zł. (hk)
Z uczniami ze Szkoły Podstawowej nr 19 w Białymstoku rozmawiała Hanna Kość: