– Staramy się myśleć długoterminowo – tłumaczy dr hab. Jan Kochanowicz, dyrektor USK. – Teraz jest dużo chętnych do pomagania. Jednak nie wiemy co będzie za miesiąc czy dwa. Ci ludzie będą potrzebować pracy, pieniądze, by normalnie żyć, by utrzymać swoje rodziny. A procedury uzyskiwania pozwoleń, choć i tak są skrócone, trochę trwają. Z kolei my jako szpital, również jesteśmy nastawieni na to, że przy tak dużym napływie osób z Ukrainy, to tylko kwestia czasu kiedy będziemy musieli im udzielać pomocy medycznej. I będziemy potrzebować specjalistów porozumiewających się w języku ukraińskim.
Informacje na temat zatrudnienia i zakwaterowania można uzyskać mailowo irena.chrzanowska@uskwb.pl i pod nr tel. 85 831 88 55.
Szpital rozpoczął także zbiórkę środków na pomoc dla Kliniki Kardiochirurgii we Lwowie. To jedyna klinika kardiochirurgiczna działająca obecnie na Ukrainie.
Zbiórka koordynowana jest przez Stowarzyszenie Klub Kardiochirurgów Polskich. To najstarsza polska organizacja skupiająca kardiochirurgów z 38 ośrodków w Polsce, ale także członków honorowych zza granicy m.in. z Lwowa. W Białymstoku pieniądze można wpłacać na działające przy Klinice Kardiochirurgii USK „Stowarzyszenie Przyjaciół Kardiochirurgii”. Za zebrane środki zakupiony zostanie specjalistyczny sprzęt.
– Mamy szczegółową listę potrzebnych rzeczy, którą przekazał nam nasz kolega ze Lwowa, prof. Lubomir Kulyk – mówi prof. Tomasz Hirnle, kierownik Kliniki Kardiochirurgii USK. – Klinika kardiochirurgii we Lwowie, to obecnie jedyna działająca klinika kardiochirurgiczna na Ukrainie. Szpital we Lwowie stał się też teraz drugim najważniejszym szpitalem wojskowym, do którego będą trafiać ranni. Tam są świetni lekarze, którzy umieją operować, ale bolączką, nawet przed wojną był brak specjalistycznego sprzętu. Oni potrzebują bardzo specjalistycznych materiałów i urządzeń niezbędnych na bloku operacyjnym. Poczynając od tych wykorzystywanych przez anestezjologów jak np. rur do intubacji, defibrylatorów, ale też sprzętu dla chirurgów i kardiochirurgów. Część ośrodków w Polsce prowadzi zbiórkę rzeczową, my chcemy zbierać pieniądze, by potem kupić rzeczy konkretnie z tej listy.
Sprzęt zakupiony przez USK, jak też z innych polskich ośrodków trafi do szpitala klinicznego w Rzeszowie, a stamtąd zostanie przetransportowany do Lwowa. (mt)