– Do stworzenia loga zainspirowało mnie miłosierdzie i chciałam je pokazać w projekcie, by odpowiadało pomocy i trosce, jaką niesie Hospicjum – powiedziała Elina Piatkevich.
– Zwycięska praca, a w ich ocenie pomagali nam specjaliści, jest otwarta niejako na to, co przynosimy do Hospicjum i co robimy w Hospicjum, bo to jest serce i dwie dłonie – powiedziała dr. n. med. Jolanta Iwanowska, prezes Towarzystwa Przyjaciół Chorych „Hospicjum” w Białymstoku. – Serce to symbol miłości, dłonie – symbol opiekuńczości. Chodzi o to, by te dwie rzeczy szły ze sobą w parze. Serce jest przez dłonie otoczone, a dłonie nie są w stagnacji, one wydają się być ruchome, uskrzydlone, gotowe to pomocy. I to było najważniejsze w tej pracy.
Towarzystwo w ubiegłym roku zwróciło się z prośbą do władz Politechniki Białostockiej o pomoc w organizacji konkursu na opracowanie nowego logo Towarzystwa. Uczelnia zajęła się organizacją konkursu i przeznaczyła środki na nagrody dla autorów najlepszych projektów.
– To była prosta decyzja – mówi dr hab. inż. Marta Kosior-Kazberuk, prof. PB, rektor Politechniki Białostockiej. – Składam ogromne podziękowania Dziekanowi, kadrze Wydziału Architektury i przede wszystkim studentom. Podeszli do projektów bardzo kreatywnie iż bardzo dużym sercem. To pokazuje, że nasi studenci są otwarci, a współpraca z taką instytucją jak hospicjum przynosi nam ogromny zaszczyt i zawsze pozostajemy do dyspozycji.
Na konkurs wpłynęło ponad 20 prac. Projekty były realizowane jako obowiązkowa praca semestralna z przedmiotu Identyfikacja wizualna.
– Stworzenie loga wymaga wiedzy, umiejętności i tego co w duszy gra, czyli talentu – stwierdził dr hab. Waldemar Regucki, prof. PB z Katedry Grafiki, przewodniczący komisji konkursowej. – Wszystkie 22 prace zawierają pięć cech dobrego loga. Ma być: proste, ponadczasowe, wszechstronne, właściwe i zapamiętywalne. Studenci wykazali się wiedzą, którą będą mogli spożytkować jako projektanci.
Autorka najlepszej pracy otrzymała 2 tys. złotych. Za drugie miejsce przyznano 1 tys. złotych, za trzecie – 500 złotych. Wręczono też wyróżnienia. (mt)
Relacja Julitty Grzywy: