„Będziemy dobrze przygotowani do pierwszego meczu” – zapewnia trener Jagiellonii, Iwajło Petew. Szkoleniowiec przyznaje, że jest zadowolony ze swoich piłkarzy, którzy – jak mówi – nie stracili tych dwóch miesięcy.
Obecnie Jagiellonia może trenować jedynie w grupach, a nie całą drużyną.
– Treningi w małych grupach dla nas, jako sztabu, są problemem, ale nie dużym. W tej sytuacji możemy trenować tylko w grupach, nie całą drużyną. Ale i tak jesteśmy szczęśliwi, ponieważ mamy szansę trenować normalnie – mówi trener Jagiellonii Białystok, Iwajło Petew. – Miejmy nadzieję, że od przyszłego tygodnia będziemy trenować wszyscy razem. Szanujemy zasady, zgadzamy się z nimi. Nie zaczynamy od zera, ponieważ mieliśmy bardzo dobry okres przygotowawczy w styczniu – dodaje szkoleniowiec.
Zawodnicy mają teraz czas, by wspólnie pracować nad taktyką czy techniką gry. W czasie izolacji każdy z zawodników miał do zrealizowania indywidualny plan treningowy.
– Wykonaliśmy sumienną pracę, myślę, że każdy odpowiedzialnie podszedł do swoich obowiązków. Uważam, że jesteśmy dobrze przygotowani i dużej straty fizycznej nie będzie w porównaniu do tego, co było wcześniej – mówi Damian Węglarz, bramkarz Jagiellonii.
Powrót do treningów cieszy piłkarzy, którzy w końcu mogą nie tylko pobiegać po boisku, co po prostu się spotkać.
– Miło jest wszystkich widzieć na boisku, wspólnie pograć, pocieszyć się piłką – mówi kapitan Jagiellonii Białystok, Taras Romanczuk. – Nie wiadomo co będzie jutro, dlatego musimy wykorzystać każdy moment, każdą minutę – nie tylko na boisku, ale też i w życiu – dodaje Romanczuk.
Rozgrywki ekstraklasy mają być wznowione 29 maja. Tuż przed nimi zespoły przejdą ponowne testy na obecność koronawirusa. (mt/mc)