– Studenci wzięli udział w dwóch kategoriach: MegaSumo oraz MiniSumo (niestety żaden z 2 robotów nie wyszedł z grupy). W przypadku kategorii MegaSumo studenci startowali z 4 konstrukcjami. Z pierwszej fazy grupowej wyszły dwa roboty: Masakrator oraz najnowszy robot zespołu – Shiny. W kolejnej rundzie roboty trafiły na zwycięzców fazy grupowej – robota meksykańskiego i robota kolumbijskiego. Do awansu o walkę o pierwsze i drugie miejsce zabrakło nam raptem zwycięstwa w jednej rundzie. Ostatecznie zwycięzcą zawodów został robot meksykański, drugie miejsce zajął robot kolumbijski, a trzecie nasz robot – Shiny – powiedział dr inż. Rafał Grądzki, opiekun SumoMasters.
Zawody w Ameryce Południowej są specyficzne, ponieważ po każdej rundzie walki można wziąć 5 minut przerwy i naprawić robota poprzez wymianę zużytych części. W zawodach w innych częściach świata taka praktyka jest zakazana. Robota można serwisować jedynie po skończonej walce – premiuje to solidne konstrukcje, które są projektowane aby wytrzymywać co najmniej 3 pojedynki z rzędu.
– Tegoroczne podium zajęły roboty, które od wielu lat są w ścisłej czołówce i startują w głównych zawodach w Japonii. Tym bardziej cieszy fakt, że po tak długiej przerwie spowodowanej COVID-19, studenci mogli rywalizować z najlepszymi. Na pewno udział w zawodach i wymiana doświadczeń sprawi, że do kolejnych zawodów spróbują poprawić mankamenty swoich nowych konstrukcji i walczyć o zwycięstwo, a te już w listopadzie w Tallinie w Estonii. Wart jest również odnotowania fakt, że zdobyte 3. miejsce w Kolumbii sprawiło, że od początku istnienia SumoMasters drużynie udało się stanąć na podium na wszystkich kontynentach, na których rozgrywane są zawody MegaSumo (Europa, Azja, Ameryka Północna oraz Ameryka Południowa) – powiedział dr inż. Rafał Grądzki, opiekun SumoMasters. (mt)