Sześć mobilnych punktów do pobierania wymazów pod kątem koronawirusa działa już w województwie podlaskim.
Jeden z punktów jest umiejscowiony przy Białostockim Centrum Onkologii. Następnych pięć znajduje się przy szpitalach powiatowych: w Grajewie, Łapach, Siemiatyczach, Bielsku Podlaskim oraz w Zambrowie. Od poniedziałku (11.05) ma funkcjonować siódmy – w Wysokiem Mazowieckiem.
Punkty poboru materiału do badania na obecność koronawirusa zostały uruchomione z myślą o osobach, które przebywają w kwarantannie. W 12 dniu izolacji pacjent otrzyma od sanepidu SMS-a, że ma przyjechać na badanie. Takie rozwiązanie ma usprawnić powrót do normalnego życia.
– Te osoby, co jest bardzo ważne, samochodem nie osobiście, będą mogły do takiego punktu podjechać, pobrać wymaz i uzyskać wynik. Mobilne punkty powstały dlatego, żeby usprawnić powrót do normalności, do życia osobom, które kończą kwarantanne, bo jeżeli wynik będzie negatywny, to ta osoba będzie mogła wrócić do normalnego funkcjonowania – mówiła Izabella Bołtruczuk z podlaskiego oddziału NFZ.
Osoby, które nie mają samochodu otrzymają instrukcję od sanepidu, w jaki sposób mają dotrzeć do takiego miejsca.
– Mobilne punkty pobrań będą pracować siedem dni w tygodniu, nie mniej niż dwie godziny dziennie. W jakich godzinach będzie pobierany materiał zaproponuje szpital. Najczęściej będą to godzinny popołudniowe, np. Białostockie Centrum Onkologii wymazy pobiera między 14.00 a 16.00 – dodawaje Izabella Bołtruczuk.
NFZ za każdy wymaz zapłaci szpitalowi 21 złotych oraz 300 złotych za każdy dzień gotowości do pobierania materiałów. W województwie podlaskim kwarantanną jest objętych ponad 1800 osób. (ea/mc)