Białostoccy policjanci zlikwidowali 4 plantacje konopi. 56 krzaków tej rośliny rosło w lesie na terenie gminy Wasilków i powiatu hajnowskiego.
Właścicielem uprawy okazał się 27-letni białostoczanin. Jego przestępcza działalność wyszła na jaw, kiedy podczas kontroli drogowej policjanci znaleźli przy nim ponad 340 gramów narkotyków. Kolejne środki mundurowi zabezpieczyli w jego mieszkaniu.
Z szacunków śledczych wynika, że po wysuszeniu krzaków konopi można by z nich uzyskać ponad 1200 gramów marihuany o szacunkowej czarnorynkowej wartości blisko 50 tys. złotych. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzuty wytwarzania znacznych ilości narkotyków i ich posiadania.
Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii za posiadanie narkotyków grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, natomiast za wytwarzanie znacznych ilości narkotyków kara ta nie może być krótsza niż 3 lata. (mt)