Bezdomni mogą tam przyjść, żeby opatrzyć rany, zmienić opatrunek czy uzyskać pomoc w innych dolegliwościach zdrowotnych.
– To bardzo cenna i potrzebna forma pomocy ludziom pozbawionym domu, niemającym dostępu do telefonu – powiedział zastępca prezydenta Przemysław Tuchliński. – Wszyscy mamy teraz, w czasie pandemii, utrudniony dostęp do lekarzy. Osobom bezdomnym jest na pewno jeszcze trudniej.
Ratownicy z Grupy Nadzieja dyżurować będą do końca roku, dwa razy w tygodniu – we wtorek i czwartek – między 17.00 a 20.00.
Jest to nowa inicjatywa Fundacji Spe Salvi, współfinansowana przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej w ramach zadania publicznego „Pokonać bezdomność. Program pomocy osobom bezdomnym”. Inicjatywę wspiera Miasto Białystok. (mt/mc)