
Jest to około 3 kilometrowa trasa, na której znajduje się kilkanaście tablic z ćwiczeniami, ciekawostkami i badaniami naukowymi dotyczącymi uzdrawiającej mocy lasu.
– Są tam ćwiczenia, które mówią nam jak zaktywizować zmysły, których nie używamy chodząc po lesie na co dzień, albo używamy ich rzadko – mówi dr n. med. Katarzyna Simonienko, psychiatra i terapeuta kąpieli leśnych, która jest współautorką trasy. – Pierwsza sprawa to zmysł dotyku i węchu. Druga sprawa mówi o naszej uważności i naszym oddychaniu. Trzecia sprawa dotyczy zwracania uwagi na relacje, czyli, że nie tylko wchodzimy do lasu sobie pooglądać, ale uczestniczymy w skomplikowanym, harmonijnym ekosystemie i nijako bierzemy w nim udział. Jest też trochę takich informacji technicznych co nas w tym lesie wspiera, jeśli chodzi o zdrowie.
Przebywanie w lesie kojąco wpływa na naszą psychikę, odstresowuje i wycisza. Nie trzeba wyruszać głęboko w las, aby odczuć te pozytywne aspekty. Dobre do kąpieli leśnych są również lasy miejskie i parki.
– Są tam dźwięki dla nas kojące, więc słychać tam ptaki, szmer liści, przy okazji są te wszystkie substancje terpenowe, które są dla nas bardzo wspierające, są również bodźce wizualne i dotykowe. Taka kąpiel leśna nawet w lesie miejskim jest pełnowartościowa o każdej porze roku, dla każdej grupy wiekowej, bez względu na płeć i im częściej tym lepiej, jeśli nie zakłóca nam to codziennego funkcjonowania – dodaje Katarzyna Simonienko.
Badania mówią, że nawet dwugodzinne przebywanie w lesie może wpłynąć na obniżenie ciśnienia krwi, poprawia odporność, zwiększa próg bólu czy obniża poziom kortyzolu i adrenaliny, czyli hormonu stresu.
Więcej na antenie Radia Akadera o kąpielach leśnych opowiada Katarzyna Simonienko w audycji „Lasonurkowanie” w każdy czwartek o 10:15. (hk)
Z Katarzyną Simonienko i ścieżce „Terapia lasem” rozmawiała Hanna Kość: