
– Abstrahując od jakości rywala, kwestii taktycznych, to cała otoczka, która nas czeka, gorąca temperatura płynąca z trybun, śląska tożsamość tego zespołu, wielka historia klubu sprawiają, że będzie to trudne spotkanie od strony mentalnej, dlatego nasze zaangażowanie musi być na wysokim poziomie. Oczywiście, my tam jedziemy grać w piłkę, ale temperatura tego spotkania będzie wysoka – powiedział przed meczem z Ruchem Chorzów trener Jagiellonii, Adrian Siemieniec.
Panujące warunki nie wpłynęły na jakość przygotowań Jagi. – Upały nie miały wpływu na nasze przygotowania. Chcieliśmy zareagować, dlatego trochę inaczej zorganizowaliśmy dzień, przesunęliśmy trening na wcześniejszą porę. Nie miało to jednak większego znaczenia dla całości. Poza tym mamy w drużynie południowców, dla których takie warunki atmosferyczne są czymś normalnym, z ich twarzy nie schodził uśmiech, a wszyscy sumiennie przepracowaliśmy ostatnie dni – zapewnia szkoleniowiec „Żółto-Czerwonych”. I dodał: – Jedziemy do Gliwic po trzy punkty. W tym aspekcie nasze nastawienie pozostaje niezmienne. Czy w Białymstoku, czy na wyjeździe zawsze gramy o pełną pulę. W każdym spotkaniu trzeba pokazać jakość i mocno zapracować na te trzy punkty.
Ten mecz Jagiellonia rozegra po przerwie, spowodowanej odwołaniem meczu 4. kolejki PKO Ekstraklasy z Lechem Poznań. Sobotnie spotkanie na stadionie w Gliwicach rozpocznie się o 20.
W tabeli ekstraklasy Żołto-Czerwoni zajmują 5 lokatę, Ruch Chorzów jest na 13 pozycji. (red, źródło: jagiellonia.pl)