Jak podkreśla artystka, w jej pracach najważniejszy jest człowiek.
– To jest to, co lubię najbardziej: portrety, kontakt z ludźmi. To jest taka próba przekroczenia granic fotografowanych oraz moich granic, zdecydowanie portrety przyciągają mnie najbardziej. Zawsze staram się zajrzeć do środka człowieka, lubię mieć taki moment sam na sam. Jeżeli czasami pracujemy formą, to wtedy staram się pracować według przyjętej konwencji sesji, chociaż zawsze staram się zrobić ten jeden, wyjątkowy portret – mówi Gosia Żuk.
Gosia Żuk to białostocka fotografka. Z jej wyprawy na Islandię powstała wystawa „To nie jest podróż kulinarna, powiedziała Anku”, prezentowana podczas Halfway Festiwal w Białymstoku (2015), natomiast z podróży do Sarajewa powstała wystawa „Welcome Sarajewo” prezentowana w Centrum im. Ludwika Zamenhofa (2016). (jd)