DSW to festiwal, który reaguje i dyskutuje na aktualne zjawiska w świecie kultury i sztuki współczesnej. Po akcji #MeToo w Stanach Zjednoczonych oraz po upublicznionych relacjach studentów i absolwentów, głównie polskich akademii teatralnych, dotyczących agresji stosowanej wobec nich przez wykładowców, Festiwal DSW postanowił także zabrać głos.
– Słynne MeToo w Stanach Zjednoczonych, z kolei w ubiegłym roku okazało się, że polskie szkoły artystyczne też nie są wolne od tego tematu błędów. W związku z tym wydawało nam się, przy całej specyfice realizacji tego festiwalu, że jest to dobry kierunek. Jednocześnie to jest nasz głos, Białostockiego Ośrodka Kultury, na temat tego co dzieje się w sztuce współczesnej – mówi dyrektor Białostockiego Ośrodka Kultury Grażyna Dworakowska.
Podczas festiwalu odbędzie się siedem pokazów teatralnych, które głównie będą nawiązywały do nadużyć i przemocy. Temu tematowi będzie poświęcona również dyskusja.
– Ten temat wybrzmi nie tylko w spektaklach, ale również w dyskusji, do udziału w której zachęcam. Dyskusja pod tytułem: „Teatr i przemoc. Przed nami rewolucja”? Jeżeli chodzi o spektakle, to w taki bezpośredni sposób do tej tematyki odnosi się spektakl „NOSEXNOSOLO”, w reżyserii Agnieszki Jakimiak – zapowiada Katarzyna Kruszewska z Białostockiego Ośrodka Kultury.
Ponadto, odbędą się dwa pokazy filmowe, w tym jeden plenerowy pt. „Test pilota Pirxa”, który 28 maja rozpocznie festiwal. Bilety na spektakle są już w sprzedaży. Dni Sztuki Współczesnej potrwają do 2 czerwca. (ea)