
Cornelia Rainer w swoim dramacie pt. „Joanna”, przygląda się młodej kobiecie, która oto staje się przykładem złożoności ludzkiej osobowości. Jedna Joanna jest wystraszona, kolejna Joanna jest silna, inna – wulgarna, jeszcze następna – romantyczna, jaka jest kolejna…?
– W tym dramacie zaciekawiło mnie rozstrojenie jednej postaci, jednej osoby, jednej persony na kilka różnych tożsamości – mówi Błażej Piotrowski, reżyser. – Nie ma tutaj klasycznego podziału na dramaturgię linearną, to znaczy, że nie ma różnych postaci, które ze sobą dialogują i doprowadzają do jakiegoś finału. Tylko jest alternatywna dramaturgia, czyli jest jedna postać. Jak każdy z nas wie z codzienności, jak dużo myśli nam przechodzi różnych, które coś nam podpowiadają i takie właśnie rozmowy wewnętrzne autorka próbuje uchwycić w tym tekście.
Na scenie wystąpią cztery aktorki, studentki IV roku aktorstwa i każda z nich gra tytułową Joannę. Główna bohaterka austriackiej autorki wkracza w dorosłość. Znajduje się w momencie, w którym wchodzi w świat zarabiania pieniędzy, dbania o swój byt. I nie chodzi tu tylko o samowystarczalność finansową, ona staje się punktem wyjścia do podroży w głąb siebie.
Wstęp na czytanie performatywnym dramatu „Joanna” jest wolny, bez wcześniejszej rezerwacji wejściówek. (hk)
Na próbie czytania performatywnego sztuki „Joanna” była Hanna Kość: