Szczepienia w podlaskich jednostkach penitencjarnych odbywają się nieustannie się od lutego bieżącego roku. Skazani byli szczepieni wedle roczników i korzystali z preparatów rekomendowanych w danym czasie przez Ministerstwo Zdrowia. Obecnie szczepieni są jednodawkowym preparatem firmy Johnson&Johnson.
– Od czerwca br. skazani nie są już wożeni na szczepienia do zewnętrznych placówek medycznych, akcję szczepień prowadzi wykwalifikowany więzienny zespół służby zdrowia. Dzięki wglądowi w ogólnopolski system elektroniczny, jesteśmy w stanie szybko zweryfikować, którzy skazani są już zaszczepieni, a którzy nie. W naszych placówkach nieustannie trwa akcja promująca przyjmowanie szczepionek przeciwko koronawirusowi, a skazani dość chętnie korzystają z możliwości zaszczepienia – informuje mjr Michał Zagłoba, rzecznik prasowy Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Białymstoku.
W dużej większości osadzeni podejmują zatrudnienie na terenie więzienia, jak też poza murami jednostki.
– Duży odsetek zaszczepionych jest tu kluczowy dla podtrzymania wysokiego wskaźnika zatrudnienia skazanych, zwłaszcza tych pracujących w firmach prywatnych na zewnątrz więzienia. Obecnie co piąty skazany wychodzi do pracy na zewnątrz zakładu karnego. Dzięki szczepieniom i bardzo rozbudowanemu reżimowi sanitarnemu wewnątrz więzienia w białostockim zakładzie karnym nie było przypadku zachorowań na COVID-19 wśród skazanych. Funkcjonariuszom SW bardzo zależy na możliwie wysokim wskaźniku osób zaszczepionych. Miejsce jakim jest zakład karny czy areszt śledczy jest szczególnie narażone na szybki wzrost zachorowań – dodaje mjr Zagłoba.
W białostockim okręgu Służby Więziennej jest 7 jednostek penitencjarnych. To cztery zakłady karne – w Białymstoku, Czerwonym Borze, Grądach Woniecko i Przytułach Starych, oraz trzy areszty śledcze – w Białymstoku, Hajnówce i Suwałkach. Przebywa w nich ponad 3,5 tys. osadzonych. (mt)