W czwartek (24.12) na placu przed Katedrą białostocką w otoczeniu szopki i choinek będą wydawane paczki. Otrzymać je będzie mogło maksymalnie 700 osób.
– Wszyscy, którzy przyjdą po jedzenie otrzymają tradycyjne potrawy wigilijne: barszcz czerwony, kapusta z grzybami, krokiety z kapustą, łazanki, śledź czy ryba po grecku. W tym roku paczki będą bogatsze. Każdy otrzyma trzy pakiety: w pierwszym są produkty żywnościowe o długim terminie przydatności. Są tam słodycze, kawa czy konserwy. W drugim pakiecie znajdzie się chemia czyli proszek do prania, płyn do naczyń, szampon. A trzeci pakiet to będą te potrawy stricte wigilijne – mówiła Barbara Wróblewska z Fundacji Rodziny Czarneckich.
Co roku w organizację wigilii włączał się Zespół Szkół Katolickich, który udostępniał salę, w której odbywała się wieczerza, natomiast uczniowie przygotowywali ozdoby. Tym razem nauczyciele wraz z młodzieżą wykonali kartki świąteczne.
– Uczniowie i nauczyciele przygotowali w tym roku ponad 500 kartek świątecznych, w których wypisali słowa życzliwości, wsparcia i dobrych życzeń – takich, które mają zmienić chociaż na chwilę tę rzeczywistość trudną wokół. Wypisaliśmy słowa, które mają być wsparciem, mają dodać otuchy – mówiła dyrektor szkoły Honorata Kozłowska.
Wydawanie paczek w centrum Białegostoku rozpocznie się w południe. Inicjatywa jest organizowana po raz ósmy. (ea/mc)