Pismo środowisk patriotyczno-narodowych jest odpowiedzią na projekt obywatelski mieszkańców Białegostoku, którzy zebrali ponad 1100 podpisów, dzięki czemu dokument może być rozpatrzony przez radnych, w sprawie zmiany nazwy ulicy z mjr. Szendzielarza na Podlaską.
Swoją inicjatywę argumentują tym, że ulica Podlaska uzupełni nazewnictwo dróg od krain geograficznych, w pobliżu jest Kujawska, Pomorska, Warmińska oraz, że obecna nazwa jest zbyt długa i kłopotliwa w stosowaniu. Z takim uzasadnieniem nie zgadza się Jan Walczuk z Instytutu Suwerennej.
– W Białymstoku mamy wiele, nie tylko rond, skwerów, bulwarów, ale również ulic, które mają porównywalnie długie nazwy, tj; ks. abp. Romualda Jałbrzykowskiego, Marii Skłodowskiej – Curie, gen. Stefana Rota – Roweckiego. Mimo to, nie zdarzyło się, żeby mieszkańcy tych ulic zgłaszali niedogodności związane z długą nazwą ulicy – mówi Jan Walczuk.
Prezes Koliber Białystok Olaf Błachewicz uważa, że radni nie powinni zmieniać nazwy ulicy, także z powodów ekonomicznych.
– Ta zmiana przyniesie wiele opłat administracyjnych, tj; zmiany w dowodach osobistych, zmiany tablic ulic oraz zmiany na mapach i na planach miasta. Nie powinniśmy w dobie kryzysu dopuścić do tego, aby miasto ponosiło dodatkowe obciążenia finansowe – dodaje Olaf Błachewicz.
Ulica mjr. Szendzielarza położona jest na osiedlu Skorupy. (ea)