– W tym roku udało się zapewnić nazwiska topowe. Na jednego z tych muzyków czekaliśmy wiele lat. Cieszę się, że w końcu się to udało, że będzie w Białymstoku i że odsłoni swoją tabliczkę na Alei Bluesa. Może być to zaskoczeniem, ale w tym roku nie ma na tabliczkach nikogo z Białegostoku – mówi Konrad Sikora z Fundacji M.I.A.S.T.O. Białystok, inicjator powstania Alei Bluesa.
Jak co roku wydarzeniu będzie towarzyszyć koncert. W klubie Fama o 18.00 zagrają Czarny Pies i Styczyński Trio.
– Niektórzy na pewno patrząc na skład tych osób, które zagrają w Famie, już się pewnie domyślają, kto te tabliczki otrzyma. Na razie nic nie powiem, niech to będzie niespodzianka – dodaje Sikora.
Pierwsze tabliczki na białostockiej Alei Bluesa pojawiły się w 2008 roku, w 30. rocznicę utworzenia festiwalu Jesień z Bluesem.
Aleja Bluesa umiejscowiona jest na zapleczu Rynku Kościuszki. To deptak z chodnikiem w kształcie klawiatury fortepianu, prowadzący do parku Planty. Swoje tabliczki ma tam kilkadziesiąt osób. To m.in. Tadeusz Nalepa, Ryszard Riedel, Jan Chojnacki, Irek Dudek, czy Martyna Jakubowicz.
Dzień Bluesa obchodzony jest 16 września, w rocznicę urodzin B.B. Kinga, z inicjatywy Polskiego Stowarzyszenia Bluesowego. Na terenie całego kraju, w okolicach tej daty, organizowane są różnego rodzaju imprezy o charakterze bluesowym: koncerty, festiwale, wystawy plastyczne, radiowe audycje muzyczne, wspólne spotkania miłośników muzyki. (mt)