
i odprowadzone ścieki zapłaci miesięcznie średnio 11,31 zł netto więcej.
Dotychczas mieszkańcy za metr sześcienny wody płacili 3,95 zł netto, a za odbiór takiej samej ilości ścieków 3,64 złotego. W pierwszym okresie obowiązywania taryf, czyli do 30 czerwca 2025 r., cena 1 metra sześciennego wody wzrośnie do 5,37 zł, a odbiór ścieków do 5,99 zł. Do tych stawek należy doliczyć 8-proc. podatek VAT.
– W przypadku Wodociągów Białostockich to co zwykłą nazywa się podwyżką tak naprawdę jest urealnieniem kosztów działalności naszego przedsiębiorstwa – tłumaczy Krzysztof Kita, rzecznik prasowy Wodociągów Białostockich. – Pandamia, wojna w Ukrainie czy też inflacja, to wszystko utrudniło funkcjonowanie nie tylko nasze ale całego sektora wodociągowo-kanalizacyjnego, z tym że gdy ceny energii, gazu, paliw, materiałów dynamicznie rosły, to nasza branża, jako jedyna właściwie nie mogła płynnie dostosowywać kosztów do pogarszającej się sytuacji.
Z tego powodu Wodociągi Białostockie znacznie ograniczyły wydatki na inwestycje i bieżącą działalność.
– Stanowimy ważną część infrastruktury krytycznej. Mamy kluczowe znaczenie dla miasta, więc dalsze utrzymywanie się tego stanu groziło poważnym niebezpieczeństwem, bo bez dobrych dostaw wody nie da się ani przeżyć, ani prowadzić jakieśkolwiek działalności gospodarczej. W rezultacie zamiast elastycznej reakcji, mamy niestety teraz skokowy wzrost opłat- dodaje Krzysztof Kita.
Taryfy opłat za wodę i ścieki będą malały w dwóch następnych 12-miesięcznych okresach, woda o 1 grosz, ścieki nieco więcej. Ponadto wprowadzony zostanie abonament, czyli niezależna od zużycia wody, opłata będzie uwzględniała koszty obsługi sprzedaży. (hk)