Trzeci przystanek zlokalizowany jest przy wiacie autobusowej 11-ego listopada/Szpital i nawiązuje do historii Białegostoku z końca XIX wieku.
– Tramwaje konne jeździły w Białymstoku przez dwadzieścia lat. Jeździły dwiema trasami; z głównego dworca kolejowego do Dworca Polskiego, obecnie Dworca Fabrycznego. Druga trasa przebiegała przez Rynek Kościuszki, głównymi ulicami, latem była wydłużona do Zwierzyńca, miejsca letniego wypoczynku białostoczan, które nazywano „Rozkosz”. Znajdował się tutaj amfiteatr. Koniec tramwajów konnych w Białymstoku nastąpił podczas I wojny światowej. Natomiast zajezdnia tramwajowa znajdowała się w tym miejscu, w którym obecnie jest główna aleja Parku Plany, u zbiegu ulic Akademickiej, Świętojańskiej, 11-ego listopada, czyli nieopodal tego przystanku – mówi Joanna Szmidt-Bura z Galerii Sleńdzińskich.
W sumie będzie sześć przystanków historycznych w Białymstoku, kolejne dwa mają być odsłonięte w maju.
– Ten szósty, ostatni, chcemy zostawić w gestii mieszkańców. W okolicach 8-9 maja zapraszamy do odwiedzania strony Galerii Sleńdzińskich, to tam umieścimy ankietę z kilkoma propozycjami szóstego przystanku historycznego. Zależy nam na tym, aby to białostoczanie zdecydowali, gdzie ma być on zlokalizowany – informuje radny miejski Marek Tyszkiewicz.
Jednak jak zapewnia radny Marek Tyszkiewicz, inicjatywa związana z przystankami historycznymi będzie kontynuowana, nawet po odsłonięciu ostatniego. (ea)